Fiat Palio Weekend – tanie kombi

Fiat Palio Weekend a więc wersja kombi Fiata Palio, auta segmentu B nigdy nie oferowanego w naszych rodzimych salonach. Brat bliźniak Fiata Siena występującego jako sedan. Produkowany w latach 1996- 2001 również w Polsce.

P1020865

Do napędu auta posłużyły 4 jednostki, wśród których znaleźć można 3 silniki benzynowe oraz jednego diesla – nigdy nie oferowanego w Polsce. Silniki wolnossące to 1.2 o mocy 75 koni, a pod koniec produkcji 82 koni mechanicznych, 1.4 o mocy 70 koni , 1.6 o mocy 103 koni mechanicznych, oraz 1.7 diesel. Diesel oferował moc 70 koni mechanicznych. Najbardziej godnym polecenia motorem jest silnik 1.2 który mimo małej pojemności imponuje dynamiką, która wynosi około 12 sekund do setki, a zarazem jego średnie spalanie rzadko przekracza 6,5 litra na 100 km. Równie godną jednostką jest 16 zaworowe 1.6, którego przyśpieszenie do 100km/h wynosi około 10 sekund, jednak średnie spalanie wynosi około 8 litrów. Na szczęście jednostka ta dobrze współpracuje z LPG. Warto wystrzegać się 12 zaworowego silnika 1.4 który nie imponuje ani osiągami, ani spalaniem, natomiast jest bardzo awaryjny. Jego główną bolączką są wycierające się wałki rozrządu. Jednostka wysokoprężna jest przestarzałą konstrukcją nie imponującą osiągami, która dostępna jest tylko w egzemplarzach sprowadzonych z zachodu. Testowany egzemplarz wyposażony został w jednostkę 1.2 o mocy 75 koni, która podczas jazd testowych spokojnie dawała sobie radę z Palio Weekend, zadyszka powyżej 100km/h jest natomiast czymś normalnym przy tak niskiej pojemności silnika. Spalanie nie przekroczyło 7 litrów.

P1020871

Zawieszenie Palia Weekend mimo nie równości na naszych szosach, w miarę bezproblemowo sobie radzi. Przód stanowią kolumny McPhersona, natomiast tylne zawieszenie składa się z wahaczy. Zawieszenie przy normalnym użytkowaniu ingerencji wymaga po przejechaniu około 60-70 tys km. W testowanym egzemplarzu wydobywały się charakterystyczne stuki w tylnym zawieszeniu, którego wskazują na zużycie tulej.

Bolączką Fiata Palio jest rdza, najczęściej występująca na tylnych oraz przednich nadkolach. Podobnie ma się również występowanie korozji na progach, oraz podłodze auta. Testowany model wymagał już ingerencji w przednie nadkola, a podłoga powoli szykuje się do ingerencji blacharza.

P1020869

 

Palio Weekend mimo pokaźnego bagażnika nie grzeszy ilością miejsca w środku. Na tylnej kanapie podróżować mogą maksymalnie dwie dorosłe osoby, jeśli dorzucimy do kompletu trzecią, z tyłu staje się bardzo ciasno oraz nie wygodnie. Przednie fotele są bardzo blisko siebie, przez co w zimę pasażer z kierowcą obcierają się ramionami. Jakość wykonany plastików w środku jest mizerna, a wszelakie stuki i skrzypienia są czymś normalnym.

Testowany model mimo przebiegu ponad 200 tys km, nadal nie ma większych problemów z jednostką napędową. Drobne wycieki z silnika oraz skrzyni biegów przy takim przebiegu w Fiacie są normą. Niestety podatność na korozję obniża wartość auta, oraz negatywnie wpływa na eksploatację auta. Palio Weekend jest idealnym pojazdem dla ludzi szukających bardzo taniego kombi o przystępnym wyglądzie. Dobrze sprawdzi się jako pierwszy samochód dla młodej rodziny i czy też mały dostawczak dla ekipy remontowej. Niskie koszta części zamiennych, rekompensują wszystkie nie dociągnięcia.

Fiat Seicento – ekonomia i prostota

Fiat Seicento- miejskie auto produkowane w latach 1998-2010, od roku 2005 pod nazwą Fiat 600, następca Fiata Cinquecento. Produkowany w trzech wersjach silnikowych o oznaczeniach 899cm3 i mocy 39 koni mechanicznych, 1108 cm3 SPI o mocy 54 koni, oraz 1108 MPI o mocy 55 koni mechanicznych. Silnik 899 jak i 1108 SPI wyposażone zostały w jednopunktowy wtrysk paliwa, natomiast 1108 MPI w wielopunktowy wtrysk. Seicento występowało również w kilku wersjach nadwoziowych takich jak VAN – wersja dwuosobowa, przystosowana do pracy w firmach, S, SX, Citymatic – wyposażony w automatyczne sprzęgło, Brush – charakteryzujący się dwukolorowym nadwoziem, Sporting, oraz Schumacher.

Do testu posłużył mi Fiat Seicento 899cm3, wersja Brush, rok 2002, przebieg 99.700 tys km.

IMG_3413 - seicento

Po pierwszym spojrzeniu, możemy zauważyć znaczącą różnicę pomiędzy wersją Brush a zwykła odmianą Seicenta. Dzięki dwukolorowemu nadwoziu, masywniejszym zderzakom, oraz dłuższym przednim kierunkowskazom auto wygląda na nowocześniejsze, oraz większe. Tylne uchylne szyby, świetnie spisują się jako alternatywa dla klimatyzacji, która występuje tylko w najbogatszych wersjach produkowanych na rynek zachodni.  W testowanym egzemplarzu zdemontowana została tylna wycieraczka, która często ulega awariom, dokładnie zatarciom trzpienia.

IMG_3383

W środku, mimo małych rozmiarów, zaledwie 1508 mm szerokości, auto zaskakuje ilością miejsca, szczególnie w przednim przedziale. Mimo braku regulacji ustawień kierownicy, przy wzroście 180 cm swobodnie można zająć wygodną pozycję za kierownicą. Jazdę kierowcy umilają elektryczne szyby przednie, znajdujące się na wysokości radia, oraz dość dobra widoczność. Seicento w wersji Brush, nie zostało wyposażone w poduszki powietrzne, ABS czy też wspomaganie kierownicy. Pojemność bagażnika wynosi 170 litrów i zmieszczą się w nim wakacyjne bagaże, zaledwie dla dwóch osób.

C32229814_5

Pod maskę testowanego Fiata trafił, wywodzący się z lat 70, silnik o pojemności 899cm3, wyposażony w jednopunktowy wtrysk paliwa. Mimo niskiej mocy, która wynosi zaledwie 39 koni, auto w zupełności radzi sobie podczas jazdy miejskiej. W trasie przy prędkościach powyżej 100 km/h Seicento staje się nie stabilne i nie zachęca do szybszej jazdy. Manewr wyprzedzania TIR-a czy też więcej niż jednego auta, wymaga niestety przygotowania. Wszystko to nagradza nam jednak niskie spalanie, oraz niskie koszty eksploatacji. Podczas testu, auto nie przekroczyło średniego spalania na wysokości 6 litrów na 100 km. W trasie przy prędkości 90 km/h, bez problemu można osiągnąć wynik 5 litrów. W zatłoczonym mieście spalanie waha się w granicach 8 litrów. Za napęd silnika odpowiada łańcuszek rozrządu, dzięki czemu w momencie zakupu, jeżeli nie słychać charakterystycznego dzwonienia, nie musimy wymieniać napędu jednostki. Testowany egzemplarz mimo 12 lat, nie cierpi na typową bolączkę tego silnika, którą są wycieki spod pokrywy zaworów, miski olejowej czy też wału korbowego. W silnikach 1.1 warto przyjrzeć się uszczelce pod głowicą, oraz luzom na zaworach, gdyż w przeciwieństwie do 900 nie są regulowane hydraulicznie. Przy przebiegach bliskich 100 tys km, wymiany wymaga kompletne sprzęgło, w testowanym egzemplarzu podczas wciskania pedału sprzęgła, słychać odzywające się już łożysko oporowe. Całkowity koszt wymiany sprzęgła nie powinien przekroczyć jednak 500zł.

IMG_3401

Zawieszenie Seicenta szybko zużywa się na naszych drogach, lecz zastosowanie prostej konstrukcji, składającej się z wahaczy, wahaczy wleczonych, oraz amortyzatorów jest tanie w naprawie. Przykładowo komplet amortyzatorów tylnych kosztuje około 70 zł. Testowany egzemplarz nie ma problemów z zawieszeniem.

Mimo dwunastu lat Fiacik, nie cierpi na nadmiar rdzy. Jedyne ogniska jakie można spotkać na nim to rdzawy nalot na nadkolach, oraz baku paliwa. Podłoga, jak i również progi nie wymagają ingerencji blacharskiej.

Podsumowując Fiat Seicento, jest typowo miejskim autem, którym sporadycznie można wybrać się w dalszą trasę. Silnik o pojemności 899cm3 jest wystarczający do poruszania się po mieście, zaś jednostka 1108cm3, zadowoli nawet bardziej wymagających kierowców. Testowany egzemplarz, oprócz awarii tylnej wycieraczki nie cierpi na typowe usterki. Mimo występowania ich, części są tanie, a naprawy nie stworzą problemów nawet mniej zaawansowanym mechanikom. Dzięki małej pojemności jednostek napędowym, stawki za ubezpieczenie o odpowiedzialności cywilnej ( OC) nie są straszne nawet dla młodych kierowców, nie posiadających zniżek.